• MOJA MAMA”

        AUTOR: D. KOSSAKOWSKA


         

        Uśmiech mojej mamy najpiękniejszy w świecie.

        Drugiej takiej samej nigdzie nie znajdziecie.

        Moja mama lubi, skakać przez kałuże, kiedy z nieba lecą krople deszczu duże.

        Moja mama lubi, rano kiedy wstanie, zrobić swoim dzieciom przepyszne śniadanie

        Moja lubi śpiewać różne kołysanki, o gwiazdach na niebie i o kocie Hanki.

        A moja mamusia jest bardzo kochana, przytula mnie czule wieczorem i z rana.

      • MALOWAŁA JESIEŃ

        AUTOR: MONIKA DROZD

         

        Malowała jesień w parku wszystkie liście,

        Na czerwono, na brązowo,

        żółto i złociście.

        La, la, la, la, la, la, la, la, la, la,

        Na czerwono, na brązowo,

        żółto i złociście.


         

        Przyleciała sroczka i usiadła z boku,

        Przyglądała się, jak jesień barwi wszystko wokół.

        La, la, la, la, la, la, la, la, la, la,

        Przyglądała się, jak jesień barwi wszystko wokół.


         

        Wietrzyk to zobaczył i pędzi po lesie,

        Kolorowe liście zrywa i ze sobą niesie.

        La, la, la, la, la, la, la, la, la, la,

        Kolorowe liście zrywa i ze sobą niesie.

      • PRZEDWIOŚNIE”

        MUZYKA: JAROSŁAW WOŹNIEWSKI

        SŁOWA :DOROTA KOSSAKOWSKA


         

        I Słońce świeci na jasnym niebie,

        wkoło ptaki głośno śpiewają.

        Wszyscy ludzie już z utęsknieniem,

        na przyjście wiosny czekają.


         

        Ref: A ona ciągle nie przychodzi,

        a ona ciągle zapomina.

        O tym, że kwiaty chcą rozkwitać,

        bo pora ciepła się zaczyna.


         

        II W świecie ptaków dziś poruszenie,

        trzeba gniazda szybko budować.

        Żeby zdążyć jeszcze przed latem

        pisklęta swoje wychować.

        Ref: A ona ciągle…


         

      • GTOWANIE PANA MARCA”

        AUTOR: DOROTA KOSSAKOWSKA

         

        Marzec zaczyna swe gotowanie.
        Co przygotuje dziś na śniadanie?
        Parę śnieżynek i sopel lodu
        i marcowego troszeczkę chłodu.
        Na obiad będą deszczu kropelki
        oraz wiosenny wietrzyk niewielki.
        A później słońce i jasne chmury
        i przebiśniegi co rosną do góry.

      • DZIESIĘĆ BAŁWANKÓW      

        Wanda Chotomska


        Dziesięć bałwanków było w jednym lesie,
        ni mniej, ni więcej, tylko właśnie 10.

        Jeden się drapał do dziupli na drzewie                        
        i tak się zdrapał, że zostało 9.

        Dziewięć bałwanków stało na polanie,
        dokładnie dziewięć, bałwan przy bałwanie.

        Lecz jeden poczuł, że go kręci w nosie.
        Jak zaczął kichać, to zostało 8.

        Osiem bałwanów stało w dalszym ciągu,
        lecz jeden bał się mrozu i przeciągów.

        Więc włożył kożuch i okrył się pledem.
        Jak go odkryli, to już było 7.

        Z siedmiu bałwanków jeden zaraz orzekł,          
        że się poślizgać warto na jeziorze.

        Lecz ledwie zdążył na jezioro wleźć,
        wpadł w taki poślizg, że zostało 6.

        Tych sześć bałwanków stałoby do teraz,
        lecz jeden bałwan zaczął się rozbierać.

        Chciał się ochłodzić, miał na kąpiel chęć-
        jak się rozebrał, to zostało 5.

        Z pięciu bałwanów jeden zaraz ubył,
        bo go ciekawość przywiodła do zguby.

        Nie wiedział, po co są kaloryfery-
        jak się dowiedział, to zostały 4.

        Cztery bałwany stały w dwuszeregu,
        lecz jeden zaczął tupać na kolegów.

        Tupał i tupał, bo był strasznie zły,
        i tak się stupał, że zostały 3.

        Te trzy bałwanki długo nie postały,
        bo jeden bałwan znał świetne kawały.                                    

        Z własnych dowcipów śmiał się:
        - Cha! Cha! Cha!
        i pękł ze śmiechu, i zostały 2.

        A jak została tych bałwanów dwójka,
        to się zaczęła między nimi bójka...

        Dziesięć bałwanków stało na polanie.
        Ile zostało? Oto jest pytanie!


         

        BAŁWANEK 


        Anima nutki


         

        1. Pada, pada śnieżek biały, sypie od samego rana

        Chodźcie chłopcy i dziewczynki ulepimy dziś bałwana.

        Ref. Jedna kula taka duża, druga kula taka mała

        Małe oczka - dwa węgielki i z węgielków buźka cała.

        2. Potem jeszcze dołożymy marchewkowy nosek mały

        I z patyków rączki obie będzie miał nasz bałwan biały.

        Ref. Jedna kula…

        3. Jeszcze guzik jeden, drugi, garnek czarny hop na głowę

        Teraz razem zaśpiewamy bo już wszystko jest gotowe.

        Ref. Jedna…


         


         

      • TA CHOINKA”

        AUTOR: E.SZELBURG

        Ta choinka, ta zielona,
        stała w lesie ośnieżona.
        Trzy sarenki tam przybiegły,
        na spoczynek pod nią legły.
        Oj, lesie, lesie!

        Ta choinka w śniegu biała,
        z wiatrem szyszki kołysała.
        Zobaczyła ją wiewiórka
        i po szyszkach dała nurka.
        Oj, lesie, lesie!

        Pod choinkę przybiegł zając
        przed myśliwym uciekając.
        Trwożne życie uratował,
        choineczkę obtańcował.
        Oj, lesie, lesie!

        Choineczka w lesie stała,
        z roku na rok podrastała.
        A czuwali nad nią stale
        i leśnicy, i krasnale.
        Oj, lesie, lesie!

        Nowy Rok, to jego wola,
        przeznaczył ją do przedszkola.
        Zaraz sam się tu pojawi,
        żeby z dziećmi się pobawić.
        Oj, Nowy Roku!

      • MIKOŁAJ”

        MUZYKA: JAROSŁAW WOŹNIEWSKI

        SŁOWA :DOROTA KOSSAKOWSKA


         

        1.Już Mikołaj jedzie drogą,

        przytupuje lewą nogą.

        Przytupuje nogą prawą,

        wszystkie dzieci biją brawo.


         

        2. Dziś Mikołaj szuka dzieci,

        zaraz prezent do nich wleci.

        Wszyscy dzisiaj świętujemy,

        za prezenty dziękujemy. /2x


         

        • DROGA DO PRZEDSZKOLA

          AUTOR: BOŻENA FORMA

           

          Codziennie wczesnym rankiem,
          zawsze drogę tę samą,
          przemierzam do przedszkola
          razem z moją mamą.

          Mijam skrzyżowanie,
          sklepy, park i szkołę,
          potem kilka domów
          i widzę przedszkole.

          Jestem przedszkolakiem,
          więc swój adres znam,
          do domu potrafię
          drogę wskazać wam.

      • BIEGNĘ DO PRZEDSZKOLA

        PŁYTA: ŚPIEWAJACE BRZDĄCE

        1.Choć na niebie słońce
        śpi na białych chmurkach,
        wyskakuję z łóżka,
        jak z dziupli wiewiórka.

        2.I chociaż wczesna pora,
        ja biegnę do przedszkola.
        I chociaż wczesna pora,
        ja bardzo cieszę się!

        3.Auta śpią w garażach,
        a ptaszki na drzewach,
        idę do przedszkola
        i wesoło śpiewam.

        4.I chociaż wczesna pora,
        ja biegnę do przedszkola.
        I chociaż wczesna pora,
        ja bardzo cieszę się!

      • KOLOROWA JESIEŃ”

        AUTOR D. KOSSAKOWSKA


         

        Jesień wszędzie, szumią drzewa.

        Ptak w gałęziach

        Już nie śpiewa

        Lecą liście kolorowe,

        żółte, rude i brązowe.

        Już wiewiórka ma zapasy,

        na zimowe trudne czasy.

        Jeż zwinięty w kulkę śpi,

        o ślimaku smacznym śni.

      • SKRZATY”

        AUTOR: EWA STADTMULLER

         

        1. Na półeczce z książeczkami ktoś zamieszkał dzisiaj z nami.
        Kto zamieszkał? Dobrze wiecie. Wy je także znacie przecież.

        Ref: Skrzaty, skrzaty, małe skrzatki,
        kolorowe na nich szatki.
        W głowach także, daję słowo
        ciągle mają kolorowo.

        2. Pierwszy skrzacik wierszem gada, Drugi bajki opowiada.
        A ten trzeci? A ten trzeci? lula do snu małe dzieci.

        Ref: Skrzaty, skrzaty, małe skrzatki,
        kolorowe na nich szatki.
        W głowach także, daję słowo
        ciągle mają kolorowo.

        3. Czwarty skrzatek nad skrzatami, Sypie ciągle zagadkami.
        Ciągle pyta: Co to? Z czego? Kiedy? Ile? I dlaczego?

        Ref. Skrzaty, skrzaty, małe skrzatki,
        kolorowe na nich szatki.
        W głowach także, daję słowo
        ciągle mają kolorowo.


        4. Piąty zmyślać nam nie będzie , bo zakochał się w legendzie.
        Przypomina stare dzieje, to zapłacze, to się śmieje.

        Ref. Skrzaty, skrzaty, małe skrzatki,
        kolorowe na nich szatki.
        W głowach także, daję słowo
        ciągle mają kolorowo.

        5.Szósty bardzo jest malutki, a więc skoczył między nutki.
        Śpiewa, tańczy, przytupuje, dzieciom piosnki dyryguje.

        Ref. Skrzaty, skrzaty, małe skrzatki,
        kolorowe na nich szatki.
        W głowach także, daję słowo
        ciągle mają kolorowo.

        6.Siódmy pędzel w farbie moczy , wymalował słońcu oczy,
        i promyków wieniec cały, by się dzieci przy nich grzały.


         

      • JESIEN RZĄDZI”

        AUTOR: DOROTA GELLNER


         

        Nie wiem, co kto o tym sądzi,

        ale teraz jesień rządzi.

        Mówi jesień do kasztanów:

        Pora spadać, proszę panów!


         

        Innym uwag też nie szczędzi:

        Co to?! – woła do żołędzi

        Jeszcze dębu się trzymacie?

        Do trzech liczę – i spadacie!

         

        Rządzi jesień pełna werwy,

        coś od kogoś chce bez przerwy,

        wciąż uwagę komuś zwraca,

        ale to się jej opłaca.

         

        Bo gdy w końcu plan wykona,

        siądzie w kącie zachwycona

        i napisze na kolanie

        z prac jesiennych sprawozdanie.